Dlaczego On jest tylko przyjaciem??? Jak bym chciała, jakbym cholernie chciała żeby to było coś więcej!!! Tyle lat go kocham. Kocham... ale czy się staram? Czy daje mu jakieś sygnały? Chyba nie. Ale nie dlatego, że boje się że jeżeli on się zorientuje, a nic do mnie nie czuje, to będzie koniec naszej przyjaźni...
I co mam zrobić??
Cześć!
Właśnie założyłam bloga. Nawet nie wiem po co, bo mogłam przecież dalej pisać mój "papierowy" pamiętnik i nikt nie mógłby do niego zaglądać. Ale to może i nawet lepiej, bo może mi ktoś coś czasem doradzi, może poznam kogoś nowego. Ale nie ważne. Na poczatek wypadałoby się przedstawić. Jestem... sybilla. Po prostu. Tak wogóle to mam inny nick, ale nie będe go tu pisać, przynajmniej narazie, bo nie chcę aby dopuki wszystko się nie ułoży, czytał ten blog ktoś znajomy. I co jeszcze... Ano mam 14 lat, chodzę do I gimnazjum a klasę mam TAK beznadziejną, że nie mozna tego sobie wyobrazić. Poza klasą mam 3 przyjaciółki i 1 przyjaciela. I co jeszcze? Oceny mam kiepskie w poruwnaniu z poprzednimi latami, jestem nieszczęśliwie zakochana i za gróba. Ale i tak życie jest świetne. Nie ma co się martwić.